Wednesday, November 26, 2008

Friday, November 21, 2008

Były sobie świnki trzy:)

jak do tej pory nierozłączne;) niezależnie od okoliczności, zsyłające sobie myśli, dobre i jasne, niczym uzdrawiające kwarki:)



GÓRY...
tu wszystko jest takie proste,
niepowtarzalne,
zaskakujące
i rozdzierajace...

ufff, cóż za podniebne zwierzę:)












widoki cudne, z tej czy nie z tej ziemi?



podróż w zupełnie inną stronę

a w mojej głowie chaos, chaos i tyle, wszystko się zlewa w jedno:)

wszystkie nasze szczytowania, górowania oraz inne przeżywania


Saturday, November 15, 2008

POWTÓRKA Z TĘSKNOTY:)




Wędrówka


Iść, po prostu iść...
Tam, gdzie świeża , bujna zieleń
Rozkłada się źbłami
Otulić szczyt ginący we mgle
Dostąpić zaszczytu odsłony
Mokrych, spragnionych skał
Iść, po prostu iść...
Poskromić całe zimno świata
Złagodzić strome zbocza gór
Powtórzyć uśmiech zeszłego lata
Iść najdalej, gdzie się da...





Znaleźć się jeszcze raz
Pod wielkim nieba bezmiarem
Gdzie ratunkowy Oriona pas
Ducha dodaje
A tarcza mgławicowa zsyła natchnienie

Zobaczyć Światło Nieba
Zagubić swoje spojrzenie
Na zimowym niebie

Cierpliwie znosić
Czarci obłęd
I wreszcie
Z ogromną ulgą
Zrezygnować
Ze wspominania





Thursday, November 6, 2008

FRUCTUS ROSAE Z TEKTONIKĄ UCZUĆ W TLE:)

































"Wszyscy mężczyźni są kłamcy, zmienni, fałszywi, paple, obłudnicy, pyszałki lub tchórze, nędzni i zmysłowi; wszystkie kobiety są przewrotne, wyrachowane, próżne, ciekawe i zepsute; świat jest kałużą bez dna, gdzie czołgają się najpotworniejsze płazy (...); ale jest na świecie jedna rzecz święta i wzniosła: zespolenie tych dwojga tak szpetnych i ułomnych istot. Kto kocha często doznaje zawodu, często cierpi i jest nieszczęśliwy, ale kocha..."

/Cytat z Musseta w przekładzie T. Boya-Żeleńskiego/

Tuesday, November 4, 2008

W PAJĘCZEJ SIECI:)















Oszronione babie lato:)