Krótka historyjka obrazkowa z cyklu jak trzy fanatyczki dorwały kamień
ja (jak zwykle zreszta) nie zablysne elokwencja i orginalnoscia mowiac,ze autor blogu jest naprawde utalentowany :-) pieknie ubral w slowa i zkomentowal (lub raczej skomentowal??)ekscesy trzech taterniczek na kamieniu:-)
znikoma ilosci moich samotniych zdjec na kamieniu wynika z faktu, ze siwus mi sie w kadr wepchnal ;-) - gdyby nie obrobka zdjecia nr.7 doskonale mozna by zaobserwowac jak wspindra sie na kamyczek :-)
choc szczerze mowiac moze to i lepiej - ja na tych zdjeciach jakos srednio wyszlam - a siwus... to jak szalona amazonka i tymi rozwianymi wlosami:-)
siwus czy dostalas urodzinowego maila?? nie wiem czy doszedl z zalacznikiem :-)
nie przesadzałabym z tym talentem chociaz moze masz racje:))
widze dziobku, ze nic nie umnkie twojej uwadze, rzeczywiscie musialam przyciac lub raczej wyciac moje tyły, ktore szpeciły Twoje przody:)
ze mna wyszłas świetnie, nie bój żaby:)
post jeszcze nie jest skonczony, tak wiec prosze sledzic jego rozwój
a jak ci sie podoba brudna stopa Dina???
czyja stopa??
no brudna stopa Dina:)
Dinusia, który wydaje odgłos: eeeee!!!
a... tego Dinia co wydaje odglos: eeee! jasne ze mi sie podoba :-)
a wiesz ktore moje zdjecie mi sie najbardziej podoba... nr 5
lewy dolny rog ;-)
Dino gdzieś przepadł, chciałam mu zrobic zdjęcie w całości a jego nie ma:(