Thursday, October 23, 2008

NA CHŁOPKA, NA CHŁOPKA...PRAWIE ŻE:)



























































































Ciemności przybywaj...





























Doro kontemplująca kule gradowe:)
















Krzyżak jak zwykle...załatwia swoje potrzeby:)







































































Ciepłe, niezapomniane chwile w schronisku w Morskim Oku:)
Następne takie w towarzystwie Doro i Krzyżaka - oj pewnie za rok:(
herbatka z sokiem malinowym, hmmm:)














Krzyżak ze swoim rogalem - twardzielem:)

1 comment:

Anonymous said...

nie ma to jak twardziel z rana ;)