Różne różniste

Saturday, July 30, 2011

CAŁA W DESZCZU, ALE WCIĄŻ MAGICZNA...PRAGA

Autor: Agata o 2:15 PM No comments:
Etykiety: Ciekawe miejsca
Newer Posts Older Posts Home

ZEGAREK

Blog Archive

  • ►  2021 (1)
    • ►  August (1)
  • ►  2020 (1)
    • ►  April (1)
  • ►  2019 (3)
    • ►  September (1)
    • ►  March (1)
    • ►  January (1)
  • ►  2018 (6)
    • ►  September (1)
    • ►  August (2)
    • ►  June (1)
    • ►  May (1)
    • ►  March (1)
  • ►  2017 (6)
    • ►  December (1)
    • ►  November (1)
    • ►  October (1)
    • ►  August (1)
    • ►  May (1)
    • ►  March (1)
  • ►  2016 (8)
    • ►  November (2)
    • ►  October (1)
    • ►  August (3)
    • ►  July (1)
    • ►  May (1)
  • ►  2015 (5)
    • ►  September (2)
    • ►  August (2)
    • ►  July (1)
  • ►  2014 (6)
    • ►  October (1)
    • ►  August (1)
    • ►  June (1)
    • ►  May (1)
    • ►  April (1)
    • ►  March (1)
  • ►  2013 (14)
    • ►  November (2)
    • ►  October (1)
    • ►  September (2)
    • ►  August (4)
    • ►  July (1)
    • ►  May (3)
    • ►  March (1)
  • ►  2012 (9)
    • ►  November (1)
    • ►  July (2)
    • ►  May (2)
    • ►  March (2)
    • ►  February (1)
    • ►  January (1)
  • ▼  2011 (13)
    • ►  December (3)
    • ►  November (2)
    • ►  October (1)
    • ►  August (3)
    • ▼  July (1)
      • CAŁA W DESZCZU, ALE WCIĄŻ MAGICZNA...PRAGA
    • ►  May (1)
    • ►  March (1)
    • ►  January (1)
  • ►  2010 (19)
    • ►  November (2)
    • ►  October (2)
    • ►  September (1)
    • ►  August (3)
    • ►  July (1)
    • ►  June (1)
    • ►  May (2)
    • ►  April (2)
    • ►  March (5)
  • ►  2009 (32)
    • ►  December (1)
    • ►  November (4)
    • ►  October (2)
    • ►  September (3)
    • ►  August (1)
    • ►  July (3)
    • ►  June (5)
    • ►  May (3)
    • ►  April (1)
    • ►  March (4)
    • ►  February (3)
    • ►  January (2)
  • ►  2008 (52)
    • ►  December (4)
    • ►  November (5)
    • ►  October (6)
    • ►  September (4)
    • ►  August (3)
    • ►  July (9)
    • ►  June (2)
    • ►  May (6)
    • ►  April (4)
    • ►  March (3)
    • ►  February (4)
    • ►  January (2)
  • ►  2007 (20)
    • ►  December (2)
    • ►  November (3)
    • ►  October (3)
    • ►  September (3)
    • ►  August (2)
    • ►  July (3)
    • ►  May (3)
    • ►  April (1)

About Me

Agata
View my complete profile

FLAGI

LICZNIK ODWIEDZIN

Locations of visitors to this page

LINKI

  • Ślubna Fota
  • solo.kolektyw
  • Polska Strona Fanów Pearl Jam'u
  • oficjalna strona TOPR
  • Galeria sztuki i rękodzieła
  • deviantART
  • BNE
  • BiblioNETka

TEMATYCZNIE

  • Beskid Sądecki (2)
  • Bieszczady (4)
  • Ciekawe miejsca (15)
  • Kaktusy (2)
  • Karkonosze (1)
  • Książki (8)
  • Kwiaty (8)
  • Mazury (1)
  • Motyle (14)
  • Niebo (1)
  • Pająki (3)
  • Rośliny (3)
  • Różne (16)
  • Różniste:) (4)
  • Szymon:) (5)
  • Tatry (20)
  • Ważne (9)
  • Widoczki (13)
  • Wiersze (11)
  • Zamki (8)
  • Zwierzęta (3)
  • Życzenia (4)

INNE BLOGI...

  • Biżuteria Artystyczna Rivendell
    Violet – kolczyki z ametystem
    3 years ago
  • Piękno neurobiologii
    Pełnoduszne ożywialnie
    9 years ago
Anno Domini

Styczeń:
Z wód styksu wypływa,
zmoczony,
paskając zapomnieniem -
Nowy Rok.


Luty:
Lód leży jeszcze nieprzerwany
między nadzieją a zimnem -
jeszcze sobie "ty" nie mówią.


Marzec:
Marznie jeszcze marzenie...
Marzy mróz...
Mży deszcz...



Kwiecień:
I już tylko kwiaty
rzucają cień
na życie...


Maj:
Mój, moja, maj.

Czerwiec:
Czerwone czaroziele
zerwie,
nie wiedząc nic...

Lipiec:
Lipa, miodami pachnąca,
jak pies rozogniona kwiatem.
Deine roten Lippen
mocht ich kussen...

Sierpień:
Nie ścinajcie!
Nie ukrócajcie!
Sierp wyrzućcie wysoko,
niech lśni jak nów w obłokach,
bo cóż po cierpieniu?


Wrzesień:
Wrzosy, babie lato, wrzenie,
ptasie wrzaski w rzęsistym lesie.
Dajcie się babie zabawić!
Wejdź przez sień...


Październik:
Paździerze lecą ze szczęścia...

Listopad:
Bezszelestny upadek wszystkiego.
Bezlistne drzewa,
bezlitosne myśli.


Grudzień:
Nie po różach,
ale po grudzie
idzie najkrótszy dzień
w grób.


/M. Pawlikowska-Jasnorzewska/

Mnich

Mnich


Ucieczka w Tatry

Gdzie na halach szałasy w twardym światłocieniu
Są jak stożki, w niebieskim rzeźbione krzemieniu,
Gdzie gencjana - goryczka, nieulękła w pustce,
Wspina się jak góralka w szafirowej chustce,
Gdzie skrawkiem czystej wełny ścieli się szarotka,
Gdzie wśród piargów kozicę lub świstaka spotkasz,
Gwiżdżącego na baczność; gdzie wonna leluja
Różanym rusztowaniem na powietrzu buja,
Gdzie dziki krzak agrestu, blisko strony czeskiej
Stroi się w szkiełka rosy, podłużne, niebieskie,
Jak świecznik zagraniczny - tam pokłoń się Tatrom,
Tam myślą się zatrzymaj. Drzemią na kształt matron
O suchych, orlich twarzach ... Matron nietykalnych!
Spokojne pośród wichrów orawskich czy halnych,
Trwają, obce nizinom. Ani wiedzieć nie chcą,
O grzmotach, które łunę wśród ciemności niecą,
Niszcząc świat. – Tu, jak cicho! Kędy sięgniesz  wzrokiem,
Niewoli nie dostrzeżesz. Progi za wysokie...






/M. Pawlikowska-Jasnorzewska/




Komiks Garfield

National Geographic Photo of the Day

Loading...
Travel theme. Theme images by gaffera. Powered by Blogger.